Directions
Najlepszy, wypróbowany od lat przepis ze starej książki kucharskiej Kuchnia Polska. Faworki przygotowuje się w łatwy sposób i zawsze wychodzą kruche i pyszne. Zawsze smażyłam na smalcu tak jak moja mama i babcia, ale wczoraj usmażyłam na oleju i wyszły równie smaczne.
Składniki:
20 dag mąki, 3-4 łyżki śmietany, 3 żółtka, płaska łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta soli i 1 łyżka spirytusu ( może być rum, wódka)
Do tego potrzeba 1/2 kg smalcu lub oleju do usmażenia w płaskim garnku lub głębokiej patelni oraz cukier puder pomieszany z małą ilością cukru waniliowego.
Na stolnicy zmieszać mąkę ze śmietaną, żółtkami, proszkiem do pieczenia szczyptą soli i spirytusem. Ciasto trzeba dobrze zagnieść i dość długo wyrabiać, ~ 10 minut. Ciasto można zawinąć w ściereczkę i odstawić w zimne miejsce do stwardnienia na ~ 1 godzinę, ale nie jest to konieczne. Ciasto wałkujemy porcjami na bardzo cienki placek, podsypując mało mąką. Kroimy nożem na paski szerokości ~ 3 cm (mogą być węższe lub szersze), a następnie w poprzek na odcinki długości ~ 10 - 15 cm. Można przecinać tak aby uzyskać kształt prostokąta lub ukośnie, taki pochylony równoległobok. Każdy pasek nacinamy centralnie wzdłuż na odcinku ~4 - 5cm i przewlekamy jego jeden koniec przez nacięcie. Smażymy na złoty kolor i wyjmujemy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Uwaga: za mało usmażone faworki nie są kruche i nie każdemu smakują, a również zbyt mocno usmażone (spalone) też mało kto lubi. Sztuka w znalezieniu złotego środka. Układamy posypując cukrem pudrem z domieszką cukru waniliowego. Jeszcze jedna uwaga: czym cieńsze ciasto tym bardziej kruche faworki (znowu szukamy złotego środka i nie przesadzamy z cienkością).
Drugi przepis również dobry
Składniki:
25 dag mąki pszennej, 4 dag cukru pudru, 1 kopiasta łyżka tłuszczu (masło lub margaryna), 1 łyżka octu, 10 dag śmietany, szczypta soli. Do tego potrzeba 1/2 kg smalcu lub oleju do usmażenia w płaskim garnku lub głębokiej patelni oraz cukier puder pomieszany z małą ilością cukru waniliowego.
Na stolnicy zagnieść mąkę z cukrem pudrem, tłuszczem, jajami, szczyptą soli i octem. Ciasto trzeba dobrze zagnieść i dość długo wyrabiać, ~ 10 minut. Ciasto zawijamy w ściereczkę i odstawiamy w zimne miejsce do stwardnienia na ~ 1 godzinę. Ciasto wałkujemy porcjami na bardzo cienki placek, podsypując mało mąką. Kroimy nożem na paski szerokości ~ 3 cm (mogą być węższe lub szersze), a następnie w poprzek na odcinki długości ~ 10 - 15 cm. Można przecinać tak aby uzyskać kształt prostokąta lub ukośnie, taki pochylony równoległobok. Każdy pasek nacinamy centralnie wzdłuż i przewlekamy jego jeden koniec przez nacięcie. Smażymy na złoty kolor i wyjmujemy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Uwaga: za mało usmażone faworki nie są kruche i nie każdemu smakują, a również zbyt mocno usmażone też mało kto lubi. Sztuka w znalezieniu złotego środka. Układamy posypując cukrem pudrem z domieszką cukru waniliowego. Jeszcze jedna uwaga: czym cieńsze ciasto tym bardziej kruche faworki (znowu szukamy złotego środka).
Smacznego i wesołej zabawy karnawałowej!